niedziela, 29 września 2013

FOR ENGLISH SCROLL DOWN

Prać inaczej

Czy można prać ubrania w czymś innym niż w poularnych, ogólnie dostępnych w sklepach detergentach? Ależ oczywiście! Nie tylko jest to dużo tańszy sposób, ale nie musimy wtedy używać w naszym otoczeniu chemii, a to nie jest bez znaczenia dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia.
Wypróbowałam dwa ekologiczne sposoby na pranie: łupiny orzeszków indyjskich oraz kule do prania...  
i w szczególnosci z drugiego jestem bardzo zadowolona.

ORZESZKI PIORĄCE
Orzechy piorące (Sapindus mukorossi) pochodzą z Indii i Nepalu. Tam stosowane są od wieków zarówno do prania, mycia, jak i zmiękczania wody. Są szeroko stosowane w Ayurvedzie jako lekarstwo na egzemę, łuszczycę i do usuwania piegów. Są także składnikiem licznych Ayurveryjskich mydeł i szamponów.
Ich łupiny zawierają saponinę - klejący detergent, który w zetknięciu z wodą tworzy delikatny roztwór mydlany. Są świetnym zamiennikiem chemicznych, często drażniących proszków do prania ubrań. 
Orzeszki przed praniem należy połamać, wrzucić do lnianego woreczka i włożyć do bębna pralki. W internecie jest mnóstwo sklepów oferujących kupno orzeszków. Warto wpisać ich nazwę w wyszukiwarkę i tylko wybierać. Ja swoje kupuję tutaj
Polecam tą stronę, bo poza orzechami, jest tam wiele innych ciekawych eko produtów.

moja ocena
Ubrania po wyciągnięciu z pralki są miękkie, odświeżone. Można być pewnym, że żadna alergia skórna ani wysypka nam po ich użyciu nie grozi.
Uważajcie, bo orzechy nie nadają się do prania bardzo zabrudzonych tkanin
(np. w przypadku mam - ubrań zaplamoinych marchewką czy buraczkami, które zaczynają dopiero jeść nasze pociechy). Trzeba dodatkowo uważać w przypadku prania białych tkanin, ponieważ zauważyłam ich delikatne szarzenie. Najlepiej jest wtedy dodać do prania trochę sody oczyszczonej lub ekologicznego wybielacza.
Same orzechy mają dosyć intensywny, octowy zapach. Po wrzuceniu do wody tracą go (choć według mnie nie w zupełności; wyschnięte pranie nie ma jednak żadnego zapachu, nie ma obaw). Osoby przyzwyczajone do mocno pachnącego prania mogą poczuć się rozczarowane. Można dlatego dodać do wody kilka kropel olejku zapachowego. 
Łupiny używamy wielokrotnie, aż nie stracą one koloru. Wtedy należy je wyrzucić.
Z mojego doświadczenia starczają na 2-3 razy.
Najlepsza wiadomość to ich cena - 0,5kg orzeszków starczyło mi na ponad rok regularnego stosowania, a ich cena za taką ilość to około 19PLN. Brzmi nieźle? 

KULE DO PRANIA
Drugą opcją wartą uwagi są ekologiczne kule do prania. Jest ich spory wybór.
Ta, którą wybrałam ja, działa za pomocą pola magnetycznego oraz mających różne funkcje małych kulek, które "grzechoczą" w jej środku (jest tam mieszanina sodu, wapnia, tlenku glinu, potasu, magnezu). Związki te alkalizują wodę, mają działanie antybakteryjne, zmniejszające ilość chloru, myjące.
Kula nadaje się do prania białego i kolorowego, w temparaturze od zimnej wody do 90 stopni, do wszystkich rodzajów tkanin. Wkładamy ją do bębna pralki i wyjmujemy po zakończeniu wszystkich cykli prania. Co 3 miesiące należy ją wystawić na działanie światła słonecznego. Producent obiecuje, że jedna kula starcza na około 1000 prań, także jednorazowy wydatek około 80-90PLN to koszt jaki ponosimy na 3 lata użytkowania. 
Moją kupiłam w Czechach, gdzie mieszkaliśmy jeszcze kilka miesięcy tutaj za ok. 80PLN. Polecam tym, którzy mieszkają za naszą południową granicą. Na tej stronie znajdują się również dużo tańsze niż w Polsce wielorazowe pieluszki z wkładami bambusowymi - to tak na marginesie;)

moja ocena
Pranie jest dobrze wyprane, nie ma żadnego zapachu. Białe tkaniny nie szarzeją i wszystkie ubrania są miękkie w dotyku. Kula jest wygodna w użyciu, ponieważ nie musimy rozwiązywać woreczka lnianego, suszyć mokrych łupinek, wyrzucać ich i uzupełniać nowymi. Jest wykonana z trwałego materiału, ale w trakcie prania obija się o pralkę i hałasuje. Mi to osobiście nie przeszkadza, ale jeśli w pokoju obok śpi maluch, może to być minus. 
Kulę używam częściej niż orzeszki. Jest bezpieczna dla ubrań noworodka. Wszelkie trudno dopieralne plamy wymagają jednak dodatkowej uwagi. Producent radzi, aby takie tkaniny namoczyć przez godzinę w wodzie, w której zanurzona jest kula, lub dodać do prania 20% detergentu. Ja czasami robię to drugie. 
Jednorazowy wydatek jest wysoki, ale zapewniam, że się opłaca. To mój ulubiony sposób prania i oszczędności, który przy częstym praniu pieluch i ubranek dziecka
w naszym domu jest nesamowity! 

Używacie może orzeszków lub kul do prania? Które wolicie? Jaka jest Wasza opinia? Zachęcam do komentowania:)
....................................................................................

ECO-friendly washing

Can we wash our clothes in anything else than popular chemical detergents that we can buy in every shop? Of course! It's not only much cheaper way, but we can reduce the amount of chemicals in our surroundings, which is very beneficial for our health and well-being.
I tried two eco ways for washing: soap nuts and washing balls... and particularly I fell in love in the second one.

SOAP NUTS
Soap nuts (Sapindus mukorossi) come from India and Nepal. They are used there for ages to wash, clean, for water softening. They are very popular in Ayurveda medicine as the treatment for eczema, psoriasis and for removing freckles. They are also often added to Ayurvedic washing lotions and shampoos. Their shells contains saponins - sticky, natural detergent that mixed with water makes soft soapy solution. 
They are anti-allergic replacement for often irritating washing powders. That makes them perfect as the non-toxic laundry detergent, especially for children. You just need to crush them and put them into linen bag before placing in a washing machine. 
In internet you can find lots of online shops that sell it.
I buy mine at Polish website (
click).
 BTW - I recommend that site, as there is a choice of many other, very interesting eco products.

my review
When using soap nuts, clothes are soft and refreshed. You can be sure that any allergy or skin rash will not appear when using it.
They aren't perfect for really dirty clothes though (i.e. moms can find it hard to wash carrot/beetroot stains from baby clothes who just learn how to eat)
. You need to be careful as well when washing white materials as I noticed their gently graying. The best is to add to your laundry a little bit of baking soda or eco stain-remover.
Soap nuts have very intensive, vinegar kind of smell. When put into water, it disappears, however not in 100% in my opinion. Dry clothes have no smell though (no worries!).
If you like strong scents, you need to add to your washing few drops of your fav. perfume oil.
You can use shells few times, till they have a brown colour. When it fades, you need to throw them away.  From my experience it's the best for 2 washings in 40Celsius (104F).
Greatest news is their price - 0,5kg (1,1p) was enough for 1 year of regular laundry and its' price was around 19PLN ($6). Sounds nice?

WASHING BALL
Second option to consider are eco washing balls. There is great choice of them. 
I chose the one that uses magnetic field and different little balls that contains natural ingredients like sodium, calcium, aluminium oxide, potassium, magnesium which are free to move in the ball. They alkalize water, have antibacterial and antichlorine effect and they effectively clean.
It can be used for white and colour clothes, all temperatures and kinds of materials.
We just put it with the clothes inside to a washing machine and remove when all cycles of washing are done. Every 3 months you need to put into the sunlight. Producer promise that it can be used up to 1000 times, so it splits the cost of around 80-90PLN ($25 - $29) for 3 years of usage. I bought mine in Czech Republic, where I lived few months ago on this website (click). I recommend for those of you that live in there. BTW - this website has as well good prices for reusable diapers with bamboo inserts.

my review
Laundry is washed well, without any scent. White materials aren't greying and all clothes are very soft. The ball is easier to use than soap nuts, as we don't have to dry a linen bag, watch if nuts aren't fading etc. It's done from durable, high quality material, however due to its weight, it bounces in the washing machine. It doesn't bother me, but when you kid sleeps in next room, it can be a minus.
I use the ball much more often than nuts. It's very safe for the newborn. I add 20% of eco detergent with very dirty clothes. 
The price is high, however I can tell it's worth it. It's my favourit way of saving in my household. We did so well, that we couldn't believe when looking on our monthly bills. And I don't have to tell all young parents that a laundry in a house with the kid is... "quite" often;)

Do you use soap nuts or washing balls? Which one you prefer? What do you think about that? 

Orzeszki indyjskie do prania/ Soap nuts

Kula do prania/ Washing ball


http://www.youtube.com/watch?v=201kSpYAN8A
Filmy pokazujące na jakiej zasadzie działa kula do prania/ Movie on how the washing ball works [source: YT]

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz